Tym razem Jack Reacher stanie twarzą w twarz z przeszłością. Ale przeciwników z pięściami i bronią, z jaką dotąd nie miał do czynienia, również nie zabraknie.
To miała być epicka podróż przez całe Stany – z wybrzeża Maine do San Diego. Wyprawa, jakiej Jack Reacher nie podejmował od lat. Nie zawędrował jednak daleko. Na rozwidleniu dróg zobaczył drogowskaz: Laconia. Nigdy tam nie był, ale nazwę zna dobrze – z rodzinnych dokumentów. Decyduje się więc przerwać podróż i zobaczyć miejsce, w którym urodził się jego ojciec.
W tym samym czasie, parę kilometrów dalej, dwójka młodych Kanadyjczyków z powodu awarii samochodu musi zatrzymać się w motelu na odludziu, gdzie zostają wplątani w dziwną grę, która z każdą godziną staje sią coraz bardziej dramatyczna. Tak dramatyczna, że Reacher z pewnością przyszedłby z pomocą, gdyby znał ich sytuację. Mimo że ma własne kłopoty. Bo tak to już z nim jest: wystarczy, że zatrzyma się gdzieś na dłużej, i mają go dosyć. A on, choć lubi być w ruchu, nie cierpi, gdy ktoś próbuje go przepędzić. Następnego ranka Reacher stara się dowiedzieć czegoś o rodzinnym domu. W archiwach Laconii nie ma jednak po nim śladu.
Reacher będzie musiał wpakować się w niezłe kłopoty, żeby odnaleźć strzępy informacji o ojcu. Ale w znacznie gorszych tarapatach znajdzie się dwójka Kanadyjczyków… I Reacher dokona szokującego odkrycia: teraźniejszość może być ciężka do zniesienia, ale przeszłość też nie jest spokojna… Raczej zabójcza.