Opowiadanie kryminalne „warszawskiego Sherlocka Holmesa" z pierwszej połowy XX wieku, podane z pierwszej ręki. Daniel Bachrach, aspirant Urzędu Śledczego w Warszawie, wspomina sprawę kryminalną, którą prowadził. Śledczy niedawno rozpoczął pracę w angielskiej policji. Spokojny wieczór, który spędza w swoim gabinecie przerywa telefon. To wezwanie od inspektora Scotta. Nie ma czasu do stracenia. Dwie godziny później mężczyźni siedzą w pociągu do Paryża. Nagła sprawa dotyczy serii kradzieży biżuterii. Tajemniczy przestępca przeniósł swą działalność z rodzimej Anglii do Francji. Paryska policja prosi o pomoc. Bachrach ma szansę kolejny raz potwierdzić swoje zdolności detektywistyczne. Nie może zawieść.
Język, postacie i poglądy zawarte w tej publikacji nie odzwierciedlają poglądów ani opinii wydawcy. Utwór ma charakter publikacji historycznej, ukazującej postawy i tendencje charakterystyczne dla czasów, z których pochodzi.